Ogród był moich dziadków teraz rodziców ale na zawsze już będzie tym moim skrawkiem zieleni pełnym dziecięcych westchnień nad światem i wspomnień. To już czwarte pokolenie się w nim rozkoszuje i do niego zagląda. Niesamowita jest ta ciągłość pokoleń , nieprzerwany łańcuch naszych przodków i kolejnych potomków. Jedna całość. Pod tym względem lubię być sentymentalna :)
Orzechów zbiórka z ukochanym dziadzią:)
Nasza ,,Minia" w roli obserwatora
Lovely photography!
OdpowiedzUsuń