niedziela, 16 czerwca 2013

Nasz czas

Ruchliwość i energia naszego dziecka przekracza wszelkie normy. Nie nadążam za dziewczyną, co pomysłów na to jak poprawić matuli krążenie i refleks zna wiele. Intensywnośc przeżyc w odbiorze świata ogromna. Wychowanie się kłania, wielki czas buntu nadchodzi.
Umysł nagimnastykować trzeba ,by okiełznać niesforne dziecię. Tata K. mówi, że upór ma po mamusi, a ja, że to charyzma przecież ;)
Kocham tą nasza rozbójnicę , bardzo:)
 A nasz sezon wiosenny.



To duże, płaskie i trawiaste przestrzenie, jakże zbawienne na ten czas. Można wygodnie się rozłożyć, dać odpocząć stopom, odpuścić, spowolnić refleks i wrzucić na luz:)

 





Standardowo piasek, piaskownica i milion sposobów na jego zastosowanie.







Nadszedł też czas na słomkowe kapelusze, które uwielbiam. Nasze dziecko zresztą także. Po domu w nim chodzi i nie lubi długich rozstań.







Nie ważne jak i gdzie musi być stopień, schody. Ta opcja zawsze wygrywa z wszelką alternatywą:)



.


W międzyczasie trzeba dać lali Julii pić i spałaszować w mig muffinka.



Nie zapominając o adrenalinie, by nieco tętno podskoczyło, co niektórym ;)